Dzieci do sanek i do nart Sikorka prosi czyżyka Tańczmy białego walczyka Tańczmy białego walczyka BIEGAŁY PTASZKI T.Kubiak Biegały ptaszki, biegały po śniegu jak płótno białym. Stukały dzióbkiem w okienko: - Rzućcie nam prosa ziarenko! Ziemia na kamień zmarznięta. - Czy o nas nikt nie pamięta? Wybiegły dzieci z przedszkola,
Więcej wierszy na temat: Dla dzieci « poprzedni następny » Kolejna rymowanka dla smyka... A moim córkom i tak mało... Każdy kot, jak inne koty, lubi wspinać się na płoty. Szukać myszy w mysiej dziurze, zwiedzać krzaki, choć nie róże... Czeka, aż mu mleczka dadzą, na kanapie go posadzą. Kłębkiem turla, dla zabawy i wszystkiego jest ciekawy. Ma rodzinę w całym świecie; W Anglii, w Persji go znajdziecie, i w Egipcie, czy też w Stanach- wszędzie- kocia mądrość znana. Kot unika pieska wszędzie. Wie, że z pieskiem kiepsko będzie... Za to wszystkie prawie koty ubóstwiają wprost pieszczoty. Pogłaszcz kotka, gdy pozwoli- lecz to ciebie on oswoi. Dodano: 2007-09-25 02:47:44 Ten wiersz przeczytano 46142 razy Oddanych głosów: 30 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
Przygodowa historia o wierności i przyjaźni – dla dzieci od 7. roku życia. Równie ciepłym i uroczym psim bohaterem jest pies Pypeć z serii o Panu Kuleczce Wojciecha Widłaka , a także Otto – dzielny towarzysz Biura Detektywistycznego numer 2 w serii Operacja Jørna Liera Horsta.
Więcej wierszy na temat: Dla dzieci « poprzedni następny » Milczkiem, milczkiem, chyłkiem, chyłkiem, pod osłoną nocy, skrycie, do sypialni się zakrada, by odpocząć należycie. Zamknął nie może. Może ktoś mi dopomoże! Tu za dużo jest poduszek! Te poduszki i koronki bardzo mi łaskoczą brzuszek! Zaraz zrobię z tym porządek! Na co ząbków ostrych rządek? I po chwili tej roboty ni koronki ni pozłoty. Teraz się do snu ułożę. Tak tu ciepło, tak tu biało byleby się nie wydało. Chrapie już godziną całą. Słodkie sny jak chmurki płyną - pełna miska - spacer w lesie - i słonina za słoniną Ale co to ? Ale kto to? Moja pani uśmiechnięta, już śniadanie mi szykuje, a w jej migdałowych oczach widzę, że naprawdę nie żartuje. Aaa, to wszystko mi się śniło, to się dziś nie wydarzyło! Ale jutro, kto to wie, może mi przydarzy się! Napisany: 2013-05-10 Dodano: 2013-05-10 18:35:16 Ten wiersz przeczytano 2814 razy Oddanych głosów: 16 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
Przerost luzu. Na pieszczoty się zgadza, o ile nie ma akurat własnych spraw do załatwienia. Niespecjalnie interesuje się, kto drapie za uchem; ważny jest sam akt drapania, zdepersonalizowany akt robienia dobrze kotu. Dla kota świat dzieli się na zjawiska, które robią mu dobrze i te, które robią mu źle albo nie robią mu nijak.
Więcej wierszy na temat: Dla dzieci « poprzedni następny » Na podwórku szczeka pies, bo on dzisiaj wściekły jest. Złości psiaka tego kotek, który wskoczył mu na płotek. Kotek ten na płotku siedzi, pies go okiem jednym śledzi. Psiak wyszczerza swoje kły, bo na kotka dziś jest zły. Przekomarza się pies z kotem, bo on budę ma pod płotem, skacze pies do tego płota, lecz nie może sięgnać kota. -Chodź tu do mnie głupi kocie, nie ukrywaj się na płocie. -Chcesz mnie złapać mój ty psie, ucz po płocie chodzić się. Tak od rana przez dzień cały, będą się przekomarzały. Kot ogonem macha z płotu, a pies łapą grozi kotu. Chociaz żyją, jak pies z kotem, piesek w budzie,kot na płocie, to we dwoje jest weselej, ciągle coś się tutaj dzieje. Napisany: 2005-07-21 Dodano: 2006-05-25 00:09:59 Ten wiersz przeczytano 15183 razy Oddanych głosów: 6 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
Kucharz, widząc to, wpadł na psa, porządnego dał mu klapsa, a na obiad zamiast klopsa, spożył - zły jak mops - rolmopsa. Jan Brzechwa jest autorem tego wierszyka dla dzieci o psie rasy mops. Wiersz Jana Brzechwy pod tytułem Mops.
Chory kotek Stanisław Jachowicz Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku. I przyszedł pan doktor: „Jak się masz, koteczku?!” „Źle bardzo…” - i łapkę wyciągnął do niego. Wziął za puls pan doktor poważnie chorego, I dziwy mu prawi: „Zanadto się jadło, Co gorsza, nie myszki, lecz szynki i sadło; Źle bardzo… gorączka! Źle bardzo, koteczku! Oj długo ty, długo poleżysz w łóżeczku, ↓ I nic jeść nie będziesz, kleiczek i basta: Broń Boże kiełbaski, słoninki lub ciasta!” „A myszki nie można? - zapyta koteczek – Lub z ptaszka małego choć z parę udeczek?” „Broń Boże! Pijawki i dieta ścisła! Od tego pomyślność w leczeniu zawisła”. I leżał koteczek; kiełbaski i kiszki Nietknięte, z daleka pachniały mu myszki. Patrzcie, jak złe łakomstwo! Kotek przebrał miarę; Musiał więc nieboraczek srogą ponieść karę. ↓ Tak się i z wami dziateczki stać może; Od łakomstwa strzeż was Boże! ← poprzedni wiersz | następny wiersz → ↑
Zobacz 2 odpowiedzi na pytanie: Znacie fajny wiersz o psie do recytacji? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1901)
Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego mówimy psia pogoda albo pogoda pod psem? I dlaczego oznacza to złą pogodę?Przecież pies, jak ten z piosenki, nic nie jest winien!Zimno, plucha, zawierucha I pogoda psia. Lecz na spacer już od rana, Pies ochotę Daje łapę, głośno szczeka I pod drzwiami grzecznie czeka, Taki mądry pies, taki mądry obroży ma numerek, By nie zgubić się, W psią pogodę, na spacerek Pies prowadzi mu czasem marzną łapy, Bo na dworze mróz, W psią pogodę, pies kudłaty, Musi wyjść i piosenki „Psia piosenka”:
Magazyn Dzieci. „Hektor, psia opowieść”, to edukacyjna historia dla dzieci w wieku od 6 do 13 lat oraz wszystkich miłośników psów. Opowiada o miłości zwierząt, przyjaźni, poszukiwaniu prawdziwego domu i bezpieczeństwa na wielu etapach życia. To historia, dzięki której najmłodsi poznają to, co w życiu jest najcenniejsze.
Pewna pani miała psa Wyliczanki i rymowanki WERSJA 1: Jeden, dwa, jeden, dwa, Pewna pani miała psa, Trzy i cztery, trzy i cztery, Pies ten dziwne miał maniery. Pięć i sześć, pięć i sześć, Pies ten lodów nie chciał jeść. Siedem, osiem, siedem, osiem, Wciąż o kości tylko prosił. Dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć, Kto te kości mu przyniesie? Ty czy ja, ja czy Ty? Licz od nowa: raz, dwa, trzy… ↓ WERSJA 2: Raz i dwa, raz i dwa, Pewna pani miała psa, Trzy i cztery, trzy i cztery, Pies ten dziwne miał maniery. Pięć i sześć, pięć i sześć, Wcale lodów nie chciał jeść. Siedem, osiem, siedem, osiem, Wciąż o kości tylko prosił. Dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć, Kto z was kości mu przyniesie? Może ja, a może Ty? Licz od nowa: raz, dwa, trzy. ↓ WERSJA 3: Jeden, dwa, jeden, dwa, Pewna pani miała psa, Trzy i cztery, trzy i cztery, Pies ten dziwne miał maniery. Pięć i sześć, pięć i sześć, Pies ten kości nie chciał jeść. Siedem, osiem, siedem, osiem, Wciąż o lody tylko prosił. Dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć, Kto te lody mu przyniesie? Może ja, może Ty? Licz od nowa: raz, dwa, trzy. ↓ WERSJA 4: Jeden dwa, jeden dwa, Pewna pani miała psa, Trzy i cztery, trzy i cztery, Pies ten dziwne miał maniery. Pięć i sześć, pięć i sześć, Nie chciał wcale ciastek jeść. Siedem, osiem, siedem, osiem, Wciąż o kości tylko prosił. Dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć, Kto z nas kości mu przyniesie? Może ja, może ty, Licz od nowa: raz, dwa, trzy. ← poprzedni wierszyk | następny wierszyk → ← poprzednia lista | następna lista → ↑
. 200 125 221 33 461 365 105 322
wiersz o psie dla dzieci